Niedzielne popołudnie 12 września, stadion przy ulicy Szkolnej w Rozmierce, trybuny zapełnione kibicami w ilości zdecydowanie większej niż zwykle. Ale czy mogło być inaczej, skoro po dwóch latach ponownie odbyły się Wielkie Derby Gminy Strzelce Opolskie. Mecze LKS Jedność Rozmierka z LKS Adamietz Kadłub od zawsze elektryzują kibiców oraz zawodników. Nie inaczej było tym razem, a ci którzy zdecydowali się zawitać na obiekt w Rozmierce nie pożałowali. W meczu mieliśmy wszystko co można zobaczyć na piłkarskich boiskach, bramki, kartki(żółte i czerwone), rzuty karne(wykorzystane i przestrzelone), nieuznana bramka dla gospodarzy, nie zabrakło również ciekawych akcji oraz efektownych parad bramkarskich, na boisku lały się: pot, krew i łzy, ale co najważniejsze obyło się bez złośliwości i brutalnej gry. Od pierwszych minut na murawie lepiej prezentowali się gospodarze, którzy wysoko „złapali” przyjezdnych i chcieli jak najszybciej otworzyć wynik spotkania. To udało im się w 11 minucie, kiedy po rzucie rożnym w zamieszaniu pod bramką Kadłuba najlepiej odnalazł się Michał Hałek i skierował futbolówkę do siatki rywali. Przyjezdni szukali swoich szans w dalekich podaniach do napastników, jednak defensywa Jedności, z Marcinem Blautem na czele była tego dnia nie do pokonania. Mimo kilku okazji do podwyższenia rezultatu, miejscowi schodząc na przerwę musieli się zadowolić skromnym prowadzeniem. Druga odsłona rozpoczęła się od kontrowersyjnej decyzji arbitra, który nie uznał bramki dla Jedności. Po rzucie wolnym pośrednim z pola karnego gości, piłkarze Kadłuba przedwcześnie wybiegli z muru, jednak Wojciech Wachtl oddał celny strzał, niestety sędzia nie poczekał na rozwój sytuacji, po przewinieniu graczy Kadłuba, tylko krótko przed uderzeniem Wojtka użył gwizdka i później bramki nie uznał, nakazując powtórzyć stały fragment. W powtórce futbolówka poszybował już nad bramką. Kilka minut później Jedność nie wykorzystała rzutu karnego, a sytuacja mogła się zemścić, bowiem przyjezdni kilka minut później trafili w słupek. Wynik spotkania ustalił w końcówce Jacek Mnich, który wykorzystał „jedenastkę” podyktowaną za faul na Martinie Kaliszu. Warto jeszcze dodać, że obydwa zespoły kończyły spotkanie w 10. Najpierw Damian Kroker obejrzał drugi żółty i tym samym czerwony kartonik w 60 minucie, a chwilę później zawodnik Kadłuba również został przez arbitra odesłany do szatni po drugiej żółtej kartce. Piłkarze Jedności zasłużenie sięgnęli w tym spotkaniu po komplet punktów. I żałować wypada, że derby z Kadłubem są tylko dwa razy w roku, albo jeszcze rzadziej, bo grających z taką determinacją piłkarzy Jedności chciało by się oglądać co tydzień.
Naszym piłkarzom gratulujemy derbowego zwycięstwa i dziękujemy za walkę i zaangażowanie w tym spotkaniu oraz zdrowie zostawione na boisku, a kibicom dziękujemy za przybycie i wsparcie.
LKS Jedność Rozmierka 2:0(1:0) LKS Adamietz Kadłub
1:0 Michał Hałek 11’ <- (Martin Długosz)
2:0 Jacek Mnich 88’(karny) <- (Martin Kalisz)
Drużyna Jedności wystąpiła w składzie: Marcin Blaut – Martin Kalisz, Michał Filusz(70’ Paweł Lejżak), Wojciech Wachtl, Martin Długosz(90’+5 Rafał Rudnik), Jacek Mnich, Grzegorz Kozioł, Michał Hałek(90’+3 Paweł Radziej), Tomasz Kleman(83’ Tomasz Skrzypczyk), Rafał Rudol, Damian Kroker
Żółte kartki: Damian Kroker, Tomasz Kleman, Paweł Lejżak
Czerwona kartka: Damian Kroker 60’(za drugą żółtą)
Zobacz kilka zdjęć z tego spotkania--->
Relacja z meczu w tygodniku „Strzelec Opolski”