Odwieczni rywale tym razem zagrali charytatywnie…
W minioną środę, 3 kwietnia o godzinie 18, na obiekcie sportowym w Rozmierce odbył się mecz charytatywny w którym miejscowa Jedność zmierzła się z drużyną Adamietz Kadłub. Mecz został zorganizowany w geście solidarności i wsparcia z rodziną naszego zawodnika Michała Urbańczyka, która w pożarze straciła swój dobytek i dach nad głową. W przerwie meczu drużyn seniorskich, na murawie zaprezentowali się najmłodsi adepci piłkarstwa obydwu klubów, którzy przed meczem jako „eskorta” wyprowadzili na boisko dorosłych zawodników. Mecz zgromadził liczną widownię, która zobaczyła dobre piłkarskie widowisko, rozgrywane w przyjacielskiej atmosferze. Podczas meczu prowadzono zbiórkę pieniędzy dla dotkniętej tragedią rodziny Urbańczyk. Udało się zebrać 10 200 złotych oraz 60 euro i pieniądze zostały już przekazane rodzinie Urbańczyk.
Serdecznie dziękujemy wszystkim którzy przyczynili się do organizacji meczu, działaczom obydwu klubów, zawodnikom zarówno tym dużym jak i najmłodszym, sędziom, fotoreporterowi, wszystkim którzy tak licznie przybyli i hojnie wsparli zbiórkę.
Serdecznie dziękujemy za każdy grosz. Pamiętajmy „Dobro wraca”.
W meczu uczestniczyli:
LKS Adamietz Kadłub: Kamil Janowski – Arkadiusz Frey, Rafał Mróz, Mateusz Błyszcz, Dawid Glinka, Wojciech Żaczek, Dawid Knop, Michał Ochmann, Jan Sowa, Rafał Kaczmarczyk, Marek Kaczmarczyk, Kacper Klyszcz, Michał Geres, Jakub Sowiński, Tobiasz Mróz, Łukasz Mróz, Adam Szopa(c), Tobiasz Chmiel, Jakub Sklorz
Trener: Rafał Szopa, Kierownik drużyny: Mateusz Woźnik
LKS Jedność Rozmierka: Aleksander Leszczuk – Fabian Koj, Paweł Lejżak, Kamil Michalski, Patryk Kokot, Bartosz Berlak, Mateusz Gatner, Grzegorz Kozioł, Łukasz Hermasz(c), Dominik Staszyński, Kacper Goczoł, Maciej Kokot, Daniel Morawiak, Patryk Woźniak, Dawid Howoń, Paweł Radziej, Robert Klencz, Paweł Ochwat
Trener: Michał Filusz, Kierownik drużyny: Marcin Blaut
Sędziowie: Główny – Dariusz Glik, Asystenci – Piotr Kapica i Dariusz Strożek
Fotoreporter: Przemysław Nijakowski – Migawka-piłka opolska
Mimo, że wynik tego spotkania był najmniej istotny, z kronikarskiego obowiązku odnotujmy, że mecz wygrali goście z Kadłuba 5:1.
Najważniejsze, że udało się pokazać piękno sportu i piłki nożnej, gdzie dwie, co by nie powiedzieć, na co dzień zaciekle rywalizujące drużyny, potrafiły spotkać się na przyjacielskiej stopie w szczytnym celu i zrobić wspólnie coś dobrego dla potrzebujących. Bo przecież taki powinien być sport: „Łączyć, nie dzielić, rodzić przyjaźnie, wykluczać nienawiść”.
Komentarze