W minioną niedzielę seniorzy LZS Dąbrówka Górna wybrali się do Dębia, aby w ramach 4. kolejki klasy "A" zagrać przeciwko Unii Raszowa-Daniec.
Pierwsza połowa to zdecydowana przewaga gospodarzy, udokumentowana dwiema zdobytymi bramkami. Od początku narzucili oni bardzo wysokie tempo, większość akcji przeprowadzali skrzydłami. Popłoch w naszej obronie siali ich dynamiczni pomocnicy oraz napastnicy.
Męska rozmowa przeprowadzona w szatni przyniosła zamierzony efekt. Już w 48. minucie kontaktową bramkę zdobył Tomasz Urbacka. Na bramkę gospodarzy "sunęły" kolejne ataki. Minimalnie niecelnie głową uderzył Patryk Czerner, w ostatniej chwili zablokowany został strzelec pierwszej bramki. Zespół Unii nastawił się wyłącznie na grę z kontry, po jednej z nich dopisało nam szczęście, gdy nieznacznie pomylił się ich zawodnik.
Zasłużoną bramkę wyrównującą zdobyliśmy kwadrans przed końcem meczu. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego, najlepiej w polu karnym odnalazł się Andrzej Jonderko i spokojnie umieścił piłkę w siatce.
Niestety, ostatecznie nie udało się zapunktować. W 83. minucie po wielkim zamieszaniu podbramkowym, pechowo straciliśmy gola. W doliczonym czasie gry postawiliśmy wszystko na jedną kartę i nadzialiśmy się na kontrę, którą na gola zamienił Marek Skrzydlewski.
Reasumując, o pierwszej połowie musimy jak najszybciej zapomnieć. Bardzo dobra druga połowa pozwala z optymizmem patrzeć w przyszłość.
Przed nami kolejne ligowe spotkanie. W niedzielę 30 sierpnia ugościmy na własnym boisku zespół beniaminka Groszmalu Opole. Pierwszy gwizdek sędziego zabrzmi o godzinie 17:00.