W meczu 17. kolejki przegraliśmy na wyjeździe 0:4 (0:1) z zespołem Kotorza Małego. Mimo wysokiego wyniku, spotkanie nie było jednostronne.
Już w 7. minucie mieliśmy okazję na objęcie prowadzenia. Strzałem głową pod poprzeczkę popisał się Vadym Holub, lecz kapitalnie interweniował bramkarz miejscowych. Kolejne fragmenty to wyrównana gra, toczona głównie w środkowej strefie boiska. Gola straciliśmy krótko przed upływem dwóch kwadransów gry. Bartosz Sobieraj skiksował przy próbie podania, czym całkowicie zaskoczył naszego bramkarza.
Od początku drugiej odsłony "siedliśmy" na rywala, przenosząc ciężar gry na jego połowę. Nie wykorzystaliśmy jednak dwóch znakomitych okazji na doprowadzenie do remisu, co zemściło się w 74. minucie. Przewinienia we własnym polu karnym dopuścił się Tobiasz Pieczara a sędzia bez wahania wskazał na rzut karny, którego na gola zamienił Mateusz Tomczak.
W ostatnim kwadransie całkowicie się odkryliśmy, dążąc do zmiany niekorzystnego wyniku. Wolne przestrzenie wykorzystali zawodnicy gospodarzy, zdobywając dwie bramki z kontrataku.
Przed nami mecz spotkanie na własnym boisku. W niedzielę 21 marca o godzinie 15:00 zagramy przeciwko Unii Raszowej-Daniec.