Unia Polska Cerekiew - Cisowa Kędzierzyn-Koźle

Powrót
Unia Polska Cerekiew
Unia Polska Cerekiew Gospodarze
2 : 1
1 2P 1
1 1P 0
Cisowa Kędzierzyn-Koźle
Cisowa Kędzierzyn-Koźle Goście

Bramki

Unia Polska Cerekiew
Unia Polska Cerekiew
Boisko w Polskiej Cerekwi
90'
Widzów: 50 Sędziowie: Adam Piegza
Cisowa Kędzierzyn-Koźle
Cisowa Kędzierzyn-Koźle
Nieznany zawodnik

Kary

Unia Polska Cerekiew
Unia Polska Cerekiew
Grzegorz Szumierz Faul na zawodniku drużuny przeciwnej
Patryk Moj Dyskusja z sędzią
Mateusz Kłosek Atak na nogi rywala
Cisowa Kędzierzyn-Koźle
Cisowa Kędzierzyn-Koźle

Skład wyjściowy

Unia Polska Cerekiew
Unia Polska Cerekiew
Cisowa Kędzierzyn-Koźle
Cisowa Kędzierzyn-Koźle
Brak danych


Skład rezerwowy

Unia Polska Cerekiew
Unia Polska Cerekiew
Numer Imię i nazwisko
29
Marek Kupka
roster.substituted.change 70'
27
Łukasz Troszka
roster.substituted.change 80'
22
Kamil Cur
roster.substituted.change 58'
Grzegorz Skóra
Cisowa Kędzierzyn-Koźle
Cisowa Kędzierzyn-Koźle
Brak dodanych rezerwowych

Sztab szkoleniowy

Unia Polska Cerekiew
Unia Polska Cerekiew
Imię i nazwisko
Ryszard Kasperski Trener
Cisowa Kędzierzyn-Koźle
Cisowa Kędzierzyn-Koźle
Brak zawodników

Relacja z meczu

Autor:

REDAKCJA

Utworzono:

07.11.2015

Po krótkiej przerwie w rozgrywkach nasz zespół w sobotnie popołudnie na własnym obiekcie podejmował Ks Cisową.Mecz miał być dla nas przełamaniem po ostatniej wysokiej porażce w Dziergowicach.Plusem był fakt,że graliśmy na własnym boisku,a wiemy doskonale,że u siebie jesteśmy po prostu niepokonani,tak było także dzisiaj,ale to zwycięstwo łatwo nie przyszło.

Od początku nasz zespół dyktował warunki na murawie i więcej razy zagroził bramce gości..już w pierwszych minutach mogliśmy objąć prowadzenie po tym jak w zamieszaniu podbramkowym piłkę zdołał wybić jeden z graczy Cisowej.Z minuty na minutę nasza przewaga rosła,ale nie potrafiliśmy tego udokumentować najważnieszym,czyli golem...Kilka bardzo groźnych akcji stworzyliśmy po stałych fragmentach,ale na posterunku byli albo obrońcy przyjezdnych,albo też bramkarz parował piłki na rzuty rożne.

Momentami dobrze uruchamiani zostali nasi boczni pomocnicy...jedna z takich akcji mogła przynieść gola.Roman Frończyński świetnie dograł do wychodzącego lewą stroną Mateusza Kłoska,ten dośrodkował piłkę w pole karne,ale zabrakło naszych piłkarzy,którzy mogliby posłać piłkę do siatki - była to jedna z ładniejszych akcji w pierwszej połowie.

Bez wątpienia tą najlepszą przeprowadziliśmy w 28 min...Patryk Moj przedarł się prawą stroną i dograł piłkę w okolice 5 m,a tam w odpowiednim momencie znalazł się Marcel Pilawa,który bez najmniejszych problemów wpakował piłkę do siatki 1-0 dla Unii!

Praktycznie po zdobyciu gola nasza drużyna wyglądała tak jakby nie miała sił i zaczęła grać bez przekonania,oddając tym samym inicjatywę zespołowi z dzielnicy miasta K-Koźla.Tego dnia kapitalnie w bramce spisywał się Waldek Czerner,który wielokrotnie ratował nas przez utratą goli,broniąc piłki - nie do obrony!! fantastyczna postawa naszego bramkarza!

Szczerze przyznam,że gdyby nie nasz golkiper i jego dobra forma to nie wiem czy Unia ten mecz by wygrała!

Do przerwy prowadziliśmy dość szczęśliwie 1-0!

Po zmianie stron nadal nie potrafiliśmy wejść na odpowiednie tory... i znowu goście przejęli kontrole nad meczem,a Unia ograniczyła się do szukania okazji po stałych fragmentach.

Rywale atakowali i byli bardzo radykalnie traktowani przez naszych obrońców tak jak w sytuacji,gdzie Paweł Wciseł sfaulował w ok 20 m gracza Cisowej,sędzia Adam Piegza podyktował rzut wolny,który został zamieniony na gola!! Niestety można by napisać,ale w tym momencie był remis!

Goście zaczęli się rozkręcać a nasi gracze nie wiedzieli za bardzo co zrobić,aby zmienić oblicze spotkania...Owszem oddaliśmy kilka strzałów z dystansu czy to Marcel Pilawa czy też Robert Kesler,który z ok 30 m trafił w poprzeczkę,ale to nie zmieniło wyniku!

Sędzia Adam Piegza pozwalał na dość zaciętą grę i w moim obiektywie w kilku sytuacjach powinien zareagować inaczej,ale patrząc na ogół zarzutów pod jego adresem nie można mieć!

Zespół z Cisowej grał nadal według swoich założeń... Nasi gracze wyczuli moment,kiedy rywal zaczynał się coraz bardziej otwierać i stawiać wszystko na jedną kartę i mogło to się dla nas skończyć wysokim zwycięstwem,ale kiedy stworzyliśmy dogodną okazję to nikt z graczy Unii nie zdołał poprawnie jej zakończyć!

Dopiero w 83 min wyszliśmy na swoje,kiedy tak naprawdę gola Romana Frończyńskiego dał nam upragnione 3 pkt jak się później okazało.

W końcówce mocno kotłowało się pod bramką Waldka Czernera,ale udało nam się wyjść z opresji i zwyciężyliśmy 2-1!

Zgodnie przyznamy,że obie drużyny mogły ten mecz wygrać,a z drugiej strony to Unia pokazała charakter grając do końca co przełożyło się na to,że trafiliśmy do siatki rywali

Najważniejsza informacja jest taka,że zgarniamy komplet punktów i mamy cztery punkty przewagi nad Mechnicą,która dziś przegrała ze Starą Kuźnia 1-2!

Panowie...brawo za ambicję i walkę do samego końca - podziękowania kierujemy także do naszego bramkarza,który dzisiaj wzniósł się na wyżyny - OBY TAK DALEJ!

Za tydzień jedziemy na ostatni mecz tej rundy do Maciowakrza (więcej w zapowiedzi)

Unia wygrywa po niesamowitym pojedynku z Cisową i utrzymuje drugą pozycję w ligowej tabeli.

UNIA 2-1 CISOWA

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości
Shoutbox
Dołącz do rozmowy ?